Yerba Mate Store - Największy wybór Yerba Mate i Akcesoriów

Info

avatar QRT30 z Słupsk. Udało mi się przejechać 32744.13 kilometrów w tym 20071.83 w krzaczorach. Średnia 20.53 km/h mogła by być większa ale krzaczory mi to skutecznie uniemożliwiają .
Więcej o mnie. GG:

baton rowerowy bikestats.pl




Na skróty


Azbest87 Darecki De5troy3r djk71 DMK77
Flash Galen katane Młynarz Miciu22 Mnowaczy Pixon Pyszard Sebekfireman siwiutki Sportster Tomalos Vanhelsing karla76 robin stasimon

Linki


ICM Słupsk
Garmin Connect
PrimalWear
Garniak
Yerba Mate

Roczne wypociny

Wykres roczny blog rowerowy QRT30.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2007

Dystans całkowity:619.87 km (w terenie 453.00 km; 73.08%)
Czas w ruchu:30:24
Średnia prędkość:20.39 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:51.66 km i 2h 45m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
0.01 km 0.00 km teren
h km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Niedziela, 25 listopada 2007 | Komentarze 18

10 dni + możliwy bonus na 5 tyg.


PS. No i doigrałem się dostałem bonus na 5 tygodni. Do końca roku już nie pojeżdżę, chyba, że na spinningowym.

PS2. (2007-12-28) No i nareszcie bez gipsu, ale o rowerze przez najbliższe tygodnie w terenie mogę tylko pomarzyć. Nawet przyzwyczaiłem się do roweru treningowego ale jest to obrzydliwie nudne.


Dane wyjazdu:
64.18 km 43.00 km teren
03:10 h 20.27 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Sobota, 24 listopada 2007 | Komentarze 3

Za wcześnie wyjechałem bo pół drogi padało. Dopiero później wyszło fajne słoneczko. W lasach jak zwykle jest super. Na sam koniec zaliczyłem szlifa w mieście na „śmieszce” rowerowej. Leciałem w takim ślizgu, że dopiero na trawniku się zatrzymałem. Jakoś obyło się bez większych strat, bo kostka była wyjątkowo śliska i mam tylko dwie małe dziurki 1 mm w kurtce i spodniach.

PS. Do strat doszedł nadgarstek. Poszły w ruch maści i bandaże.

V-max 43,1





Kategoria Over 50


Dane wyjazdu:
33.50 km 13.00 km teren
01:35 h 21.16 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Środa, 21 listopada 2007 | Komentarze 0

Niby temperatura na plusie ale odczuwalna była grubo na minusie ale za to sucho.
Przy wjeździe w Lasku Północnym jakaś akcja 3 radiowozy, karetka i straż miejska latali z latarkami po krzakach. Nie chciało mi się już zatrzymywać ale pewnie kogoś pobili. Przez chwile nawet odechciało mi się jeździć po ciemku po lasach ale najniebezpieczniej to jest w mieście i na obrzeżach. W lesie tylko jakieś ślipia odbijały się w krzaczorach.
V-max 52,9
Kategoria Night


Dane wyjazdu:
35.50 km 24.00 km teren
01:45 h 20.29 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Niedziela, 18 listopada 2007 | Komentarze 6

Małe co nieco po lasach.



V-max 38,9


Dane wyjazdu:
93.10 km 81.00 km teren
04:42 h 19.81 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Sobota, 17 listopada 2007 | Komentarze 5

Penetracja Słowińskiego PN.





Pierwszy przymusowy postój, przeprawa przez stary most na Jeziorze Gardna. Dziś zmieniłem SPD'y na turystyczne bo są ciut większe i grubsza skarpeta w nie wchodzi ale brakuje mi kolców. Strasznie się ślizgają.


Czas na kawkę i ciacho :) Fajna miejscówka – Jezioro Dołgie Małe. Kawa tak mnie nakręciła, że z braku śniegu poćwiczyłem sobie drift na drewnianym omszałym moście. Fun na maxa.



Nie chciałem być szkodnikiem i trzymałem się szlaku choć nieopodal był piękny kilkukilometrowy utwardzony singletrack, ale był na „obszarze ochrony ścisłej”. Niestety tak się wydmy „ruszały”, że zawiało szlak. Chyba mniejsza szkoda by była jakbym pojechał tym singletrack'iem ;) Na szalkach tylko jedna osoba szła przede mną (ślady). Prawie przez cała wycieczkę nikogo nie widziałem tylko dwóch beretów pseudo-wypicowanymi terenówkami. Wszędzie gamonie wjadą, nawet tam gdzie nie wolno.


Po plaży jechało się szybciej niż po asfalcie, piach utwardzony.


Stary, sprzed około 3 tysięcy lat zalany dębowy las. (źródło „Rowerem po ziemi słupskiej” - Ireneusz Wojtkiewicz)




Czarny szlak


Jezioro Gardna

Na koniec byłem już zmęczony i chciałem sobie uprościć jazdę zamiast kawałkiem po utwardzonej prostej i w miarę małej górce z lekkim błotem pojechałem dużą górka z dużym błotem oraz piękną prostą rozjeżdżona przez tracki. Następnym razem żadnych uproszczeń.

V-max 47,4
Kategoria Over 50


Dane wyjazdu:
27.99 km 12.00 km teren
01:27 h 19.30 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Środa, 14 listopada 2007 | Komentarze 1

Mogło by być zimniej, bo przynajmniej śnieg by nie topniał. Pojechałem do lasu z myślą, że tam będzie fajnie się po śniegu jeździło, ale znalazło się wcześniej parę beretów w balchosmrodach co tak samo stwierdziło jak jak. Rozjeżdżone było strasznie, dopiero głęboko w lesie fajnie się jeździło. Ubłociłem się po szyję mimo błotników bo było ciemno i w sumie nie zwracałem uwagi po czym jadę.
V-max 38,7
Kategoria Night


Dane wyjazdu:
62.94 km 52.00 km teren
03:07 h 20.19 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Niedziela, 11 listopada 2007 | Komentarze 6

Czekałem do południa aż pogoda się poprawi i przestanie padać śnieg z deszczem. Postanowiłem pojechać nad morze nową trasą przez las z Machowinka zach. do Wytwona i dalej nad morze.
A w lesie niespodzianka to coś poprawiało przeciwpożarówkę.

Droga zryta na maxa ciężarówek ze żużlem chyba cała kupa przejechała tędy. Czułem się jak na parokilometrowym placu budowy tylko w lesie. Dawno nie pamiętam, żebym był tak ubłocony. Umordowałem się jak dziki w tym błocie i na dodatek się pogubiłem.
Wyskoczyłem około 15 km od Ustki więc postanowiłem tam pojechać .

Nad samo morze już mi się nie chciało jechałem pasem nadbrzeżnym po „Szlaku zwiniętych torów”

Ostatnie 15 km już jechałem w ciemnościach i zaczęło się robić zimnawo.

V-max 46,4
Kategoria Over 50


Dane wyjazdu:
64.37 km 48.00 km teren
03:22 h 19.12 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Sobota, 10 listopada 2007 | Komentarze 4

Miało być zimno i wiać. Za ciepło się ubrałem i musiałem zdejmować jedną warstwę bo wiało okrutnie tylko w mieście i otwartym terenie a ja większość czasu siedziałem głęboko w lasach. W lasach oprócz mega błota było super. Po błocie jechało się jak na żużlu tylne koło chciało wyprzedzić przednie. W lesie drogę przebiegły mi dwa ogromne jelenie ale zdjęcia już nie zdążyłem zrobić :( Pojeździłem paroma nowymi przesiekami ale całe szczęście nie pogubiłem się jak w poprzednim tygodniu, nawet mapy nie musiałem wyciągać.




Nie ma lepszego dopalacza jak ciepła kawa w zimnym lesie :)





V-max 48,0



Kategoria Over 50


Dane wyjazdu:
27.14 km 10.00 km teren
01:13 h 22.31 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Czwartek, 8 listopada 2007 | Komentarze 3

Całkowicie ciemno już jest jak wychodzę na rower ale za to w miarę pogoda. Błoto zżera mój rower, dziś wymieniłem dolne kółko przerzutki znowu mi się szykuje wymiana klocków, które wymieniłem niecały miesiąc temu. Znowu przez miasto się przebić to udręka, jakiś babsztyl zajechał mi drogę na ścieżce bo skręcał do sklepu. Chyba gorzej niż ślepa była bo z tyłu mam cateye LD1000, którego by ślepy nawet zobaczył.
V-max 42,8
Kategoria Night


Dane wyjazdu:
26.84 km 10.00 km teren
01:09 h 23.34 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Wtorek, 6 listopada 2007 | Komentarze 1

Wogóle miałem dziś nie wychodzić na rower ale pogoda była rewelacja, zero wiatru choć już ciemno było. Ale to była tylko cisza przed burzą. Miałem szczęście, bo jak tylko skończyłem jeździć to po niedługim czasie była burza z gradem. W mieście pełno gamoni jeździ samochodami, można zdrowie stracić zanim się dojedzie do lasu. W lesie za to tylko ślipia błyszczały z krzaków. Jak zwykle po ciemku średnia mi zdrowo większa wychodzi, ale nie ma co się dziwić bo w terenie to moim halogenem to sobie mogę jedynie licznik oświetlać a nie drogę.
V-max 42,9
Kategoria Night