Yerba Mate Store - Największy wybór Yerba Mate i Akcesoriów

Info

avatar QRT30 z Słupsk. Udało mi się przejechać 32744.13 kilometrów w tym 20071.83 w krzaczorach. Średnia 20.53 km/h mogła by być większa ale krzaczory mi to skutecznie uniemożliwiają .
Więcej o mnie. GG:

baton rowerowy bikestats.pl




Na skróty


Azbest87 Darecki De5troy3r djk71 DMK77
Flash Galen katane Młynarz Miciu22 Mnowaczy Pixon Pyszard Sebekfireman siwiutki Sportster Tomalos Vanhelsing karla76 robin stasimon

Linki


ICM Słupsk
Garmin Connect
PrimalWear
Garniak
Yerba Mate

Roczne wypociny

Wykres roczny blog rowerowy QRT30.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Night

Dystans całkowity:1246.35 km (w terenie 571.50 km; 45.85%)
Czas w ruchu:57:33
Średnia prędkość:21.66 km/h
Maksymalna prędkość:51.10 km/h
Suma podjazdów:4714 m
Maks. tętno maksymalne:187 (95 %)
Maks. tętno średnie:154 (78 %)
Suma kalorii:15935 kcal
Liczba aktywności:38
Średnio na aktywność:32.80 km i 1h 30m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
31.57 km 0.00 km teren
01:30 h 21.05 km/h
Pr.max:37.08 km/h
Podjazdy:101 (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1106 (kcal)
Rower:GT Tempest

Wtorek, 3 listopada 2020 | Komentarze 0

Kategoria Night


Dane wyjazdu:
23.78 km 0.00 km teren
00:59 h 24.18 km/h
Pr.max:37.70 km/h
Podjazdy: 92 (m)
Temp.avg:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 756 (kcal)
Rower:GT Tempest

Piątek, 28 grudnia 2012 | Komentarze 0

Krótka runda po pracy już po ciemku.
Kategoria Night


Dane wyjazdu:
52.13 km 36.00 km teren
02:20 h 22.34 km/h
Pr.max:40.50 km/h
Podjazdy:207 (m)
Temp.avg:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1625 (kcal)
Rower:Sunn Prim S1

Wtorek, 23 października 2012 | Komentarze 0

Bezwietrznie, może nie za ciepło ale jechał się super.

Kategoria Night, Over 50


Dane wyjazdu:
58.97 km 43.00 km teren
02:45 h 21.44 km/h
Pr.max:50.70 km/h
Podjazdy:407 (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1777 (kcal)
Rower:Sunn Prim S1

Czwartek, 18 października 2012 | Komentarze 0

Szybko pp pracy ledwo obiad zdążyłem zjeść i poleciłam z kumplem po lasach. Wracaliśmy już po ciemku a kumpel bez przedniej lampki ale moja była na tyle mocna, że spokojnie trzymaliśmy dobre tempo. Jedynym minusem było to ze widział kałuże z opóźnieniem. Ja przyjechałem czysty a on ubłocony jak świnia :)
Kategoria Not Alone, Over 50, Night


Dane wyjazdu:
54.53 km 41.00 km teren
02:29 h 21.96 km/h
Pr.max:38.20 km/h
Podjazdy:400 (m)
Temp.avg:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1691 (kcal)
Rower:Sunn Prim S1

Środa, 3 października 2012 | Komentarze 5

Kolejny dzień ładnej jesiennej pogody ale już spory kawałem po zmroku. Do miasta wjechałem już przy całkowitych ciemnościach lampka zapalona światłem ciągłym, jadę ciągiem rowerowo-pieszym jakieś przede mną 200 metrów dwoje rowerzystów, z naprzeciwka jadą dwie rolkary, nagle jedna skręca ze swojego ciągu prosto pod moje koła. Całe uderzenie przyjąłem na kask i trochę na szczękę ale ono to prosto na twarz. Od razy dostała zjebię jak jeździ a ona do mnie kuźwa, ze nie widziała, światło mam tak mocne ze z pół kilometra widać. Jak tylko wstała to do razu uciekła, bo po ciemku ze wkurwionym typem pomyślała, że nie ma co zadzierać.
Koniec przepisowej jazdy ze światłem ciągłym od tej pory wale w mieście strobo na pełnej mocy, bo przynajmniej od razy ludzie się oglądają i nie włażą mi pod koła a i znaki drogowej odbijają ze sporej odległości to i kierowcy samochodów są bardziej uważni.
Kategoria Night, Over 50


Dane wyjazdu:
51.74 km 36.00 km teren
02:08 h 24.25 km/h
Pr.max:44.20 km/h
Podjazdy:344 (m)
Temp.avg:12.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: 1724 (kcal)
Rower:Sunn Prim S1

Wtorek, 2 października 2012 | Komentarze 0

ładana pogoda ale dość późno wyjeżdżam i po zmroku robi się już zimno. Super mgła się unosiła na polanie aż zatrzymałem się żeby fotę pstryknąć.
Kategoria Night, Over 50


Dane wyjazdu:
29.98 km 12.00 km teren
01:23 h 21.67 km/h
Pr.max:44.10 km/h
Podjazdy:168 (m)
Temp.avg:7.0
HR max:174 ( 88%)
HR avg:136 ( 69%)
Kalorie: 1116 (kcal)
Rower:GT Tempest

Wtorek, 25 października 2011 | Komentarze 0

NA zachód słońca się już spóźniłem ale polatałem trochę po lesie, co mi się ostatnio rzadko zdarzało po pracy. Jak było ciepło i jasno to na rower po pracy nie wsiadałem a teraz jak jest zimno to po nocach jeżdżę co za paradoks.
Kategoria Night


Dane wyjazdu:
24.48 km 7.70 km teren
01:20 h 18.36 km/h
Pr.max:32.90 km/h
Podjazdy:139 (m)
Temp.avg:-8.0
HR max:179 ( 91%)
HR avg:144 ( 73%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GT Tempest

Piątek, 3 grudnia 2010 | Komentarze 0

Nie zdążyłem jeszcze wyjść z pracy a było już ciemno. Pojechałem pokręcić się trochę po lesie, bo wiało strasznie na otwartej przestrzeni. W mieście pełno solanki rozlali i nawet przy bardzo niskiej temperaturze stoi woda ale za to w lasach wszytko pięknie ubite i zamarznięte. Szedłem jak burza, nawet na stojąco pod górkę po lodzie nie zrywałem przyczepności. Chyba ta ciemność dodawała mi adrenaliny. Dopiero jak miałem przejść do domu 300 metrów w spd-ach zdałem sobie sprawę jak bardzo jest ślisko.
Kategoria Night, Winter


Dane wyjazdu:
20.69 km 5.00 km teren
01:08 h 18.26 km/h
Pr.max:32.00 km/h
Podjazdy: 99 (m)
Temp.avg:-10.0
HR max:176 ( 89%)
HR avg:139 ( 70%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GT Tempest

Środa, 1 grudnia 2010 | Komentarze 7

Dziś przyszły Schwalbe Ice Spiker, dość późno bo mnie wkurzył kurier. Dzwonię po pracy do niego i słyszę ze jest gdzieś na wichurze i tylko psy szczekają a ten oznajmi mi, że będzie miedzy 18 a 21. Pojechałem z nim służbowo i czekałem na opony. Chyba moje warczenie poskutkowało bo był już po 17. Pojechałem docierać opony na asfalcie zanim wjadę w teren w weekend, podobno z kolcami tak trzeba. Takie nudne jeżdżenie bez lodu i śniegu, bo o dziwo w mieści wszytko ładnie odśnieżone szybko mi się znudziło. Wjechałem więc sprawdzić opony w teren. Normalnie rewelacja, lód nie lód jadę jak latem. Nawet przy Nobby Nic'ach na lodzie jakby się nie wywalił to nie źle bym tańczył, a tu tylko lekkie szarpnięcie i wracam na swój tor. W lesie przejechałem mysz, wpadała mi pod koła, a na ścieżce rowerowej goniłem lisa, tylko ten uciekając wskoczył na drogę prosto pod samochód. Jak dostał na lewym pasie to znalazł się na prawym, śmierć na miejscu. Potem w lesie nastepny wylądowałby pod kołami i jeszcze jeden przebiegł przede mną. Dziś chyba była jakiś dzień lisa.


Przy -10C i silnym wietrze o tej porze miasto praktycznie puste
Kategoria Night


Dane wyjazdu:
29.97 km 9.00 km teren
01:23 h 21.67 km/h
Pr.max:47.10 km/h
Podjazdy:297 (m)
Temp.avg:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:GT Tempest

Środa, 9 grudnia 2009 | Komentarze 1

Dopiero wyszedłem przed 18:00 bo czekałem na kuriera. który mi przywiózł nowe buty rowerowe SH-182N. Pogoda można powiedzieć, ze świetna nie wiało, było sucho ale ja i tak znalazłem niezłe bagno. Wpadłem aż mi ochraniacz podciągnęło po kostki :) W lesie fajny klimat ciemno jak w d.. i mega mgła. Super się przewietrzyłem i zrelaksowałem.
Kategoria Night