Yerba Mate Store - Największy wybór Yerba Mate i Akcesoriów

Info

avatar QRT30 z Słupsk. Udało mi się przejechać 32744.13 kilometrów w tym 20071.83 w krzaczorach. Średnia 20.53 km/h mogła by być większa ale krzaczory mi to skutecznie uniemożliwiają .
Więcej o mnie. GG:

baton rowerowy bikestats.pl




Na skróty


Azbest87 Darecki De5troy3r djk71 DMK77
Flash Galen katane Młynarz Miciu22 Mnowaczy Pixon Pyszard Sebekfireman siwiutki Sportster Tomalos Vanhelsing karla76 robin stasimon

Linki


ICM Słupsk
Garmin Connect
PrimalWear
Garniak
Yerba Mate

Roczne wypociny

Wykres roczny blog rowerowy QRT30.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2008

Dystans całkowity:478.62 km (w terenie 311.90 km; 65.17%)
Czas w ruchu:23:02
Średnia prędkość:20.78 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:39.89 km i 1h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
51.92 km 39.00 km teren
02:46 h 18.77 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Niedziela, 28 września 2008 | Komentarze 8

Ledwo się dziś na rower wygrzebałem. Poszedłem sporo po 14:00 a od rana wychodziłem z łóżka. Dziś zebrało mi się na eksplorację z GPS'em i odkryłem parę nowych leśnych dróg, choć kilka razy zdarzyło mi się wjechać centralnie w las.





Kategoria Over 50


Dane wyjazdu:
28.95 km 13.00 km teren
01:17 h 22.56 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Piątek, 26 września 2008 | Komentarze 0

Piękna pogoda ale szkoda, ze mogłem wyjechać dopiero po zmroku. W lesie małe otb, nie chciałem pruć przez kałużę więc zwolniłem i chciałem przejechać bokiem, ale z braku prędkości całe okulary mi w mgnieniu oka zaparowały i wjechałem w jakiś mały dół. Wywaliło mnie jak z procy ale na szczęście wylądowałem na nogi. Dawno po nocach w lesie nie jeździłem i muszę się przyzwyczaić do cieni bo instynktownie naciskałem hamulec jak nagle cień z drzewa zasuwał na mnie :D Przed domem wkurzył mnie jakiś gościu na rowerze, którego mijałem. Okulary miał jak denka od słoików i jeszcze ryja darł, że go oślepiam flashem. Tryb flash specjalnie w mieście włączam, żeby mi się takie barany pod koła się nie władowały albo nie musiałbym ciągle pieszych ze ścieżek "przepraszać" :)
Kategoria Night


Dane wyjazdu:
31.90 km 22.00 km teren
01:31 h 21.03 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Środa, 24 września 2008 | Komentarze 0

Odświeżająco-relaksujący wyjazd po pracy po lasach i łąkach. Pogoda jesienny ideał, mogło tylko mniej wiać.
V-max 55,4 podłączyłem się pod wóz wojskowy i jeszcze nabajerowałem chłopaków na pace, ze zaraz ich wyprzedzę :D, ale potrzebowałem tylko się podciągnąć po asfalcie 1 km z jednego lasu do drugiego.


Dane wyjazdu:
71.43 km 54.00 km teren
03:31 h 20.31 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Niedziela, 21 września 2008 | Komentarze 3

W poszukiwaniu jesieni po Dolinie Słupi. Dość rano jak na mnie wyjechałem o 10:00 bo o 14:00 już miało padać. Uzbroiłem się w błotniki i ochraniacze na buty w razie czego, ale dopiero deszcz zaczął padać dokładnie jak w zegarku o 14:00 a ja już byłem wtedy prawie pod domem. W lasach kupa samochodów i grzybiarzy powjeżdżali dosłownie wszędzie, dobrze, że jeździłem po takim terenie gdzie mieli by trudności z wjazdem

Nie miałem w co zabrać bo plecak nie chciałem brudzić, więc co mniejsze zapakowałem do bidonu :)





Na tą sztukę nie żal było poświęcić plecaka, następnym razem muszę brać reklamówki żeby powkładać do plecaka.

Coś dla miłośników muscymol'u :D

Który to ten dobry?

Kategoria Over 50


Dane wyjazdu:
28.24 km 15.00 km teren
01:25 h 19.93 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Piątek, 19 września 2008 | Komentarze 6

Test nowych opon Schwalbe Nobby Nic po polach, lasach, mieście. Moich ulubionych Tioga Extreme XC w tym roku nie dostałem, wiec kupiłem NN. Prawie dwa razy droższe ale żeby były dwa razy lepsze to nie powiem, ciekawe jak na śniegach się będą zachowywać.
V-max 44,0


Dane wyjazdu:
40.38 km 28.00 km teren
01:57 h 20.71 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Wtorek, 16 września 2008 | Komentarze 4

Zimno, ubrałem dziś rękawice z długimi palcami i podkoszulkę zimową na to wszystko gore-tex i było ok. Chłodu się nie boje :) Szkoda, że niedługo trzeba będzie pozbyć się sportowych spd-ów na rzecz turystycznych, bo już lekko ciągnie przez przewiewny materiał. Jeżdżę turystycznie ale wolę buty sportowe.
Dziś bez plecaka i aż szkoda było taką sztukę zostawiać:

V-max 46,3


Dane wyjazdu:
33.37 km 17.40 km teren
01:40 h 20.02 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Niedziela, 14 września 2008 | Komentarze 2

Niedzielny chillout



Rąbią mi las i budują obwodnicę.
V-max 57,1


Dane wyjazdu:
42.43 km 24.00 km teren
02:08 h 19.89 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Piątek, 12 września 2008 | Komentarze 5

Pola część druga, choć to nie był zbyt dobry pomysł bo wiało niemiłosiernie i było zimno 10C. Można powiedzieć, ze czuć już zimę a nie jesień.




Na moje oko kania.

Trzeba było się słuchać autochtonów a nie gapić się w GPS'a i liczyć na to że da radę przeleźć jakoś przez ciek wodny. Niezłe się nakręciłem wzdłuż strumyka a i tak go nie przekroczyłem, ale przynajmniej zbadałem kawałek nowego terenu.

V-max 52,7 – pod górkę za autobusem. Nawet z górki z taką prędkością tu nie zjeżdżam a co dopiero podjazd. Tunel aerodynamiczny to jest to. Pewnie bym jechał dalej bo miałem do pokonania 2 km ale spojrzałem na pulsometr i puls był prawie na maxa.

Ale wycelowałem dziś stuknęło 5000 km :)


Dane wyjazdu:
44.79 km 30.00 km teren
02:03 h 21.85 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Czwartek, 11 września 2008 | Komentarze 8

Mimo, że świeciło słońce to było zimno. Pewnie przez mocny wiatr. Pokręciłem się trochę po lasach i polach. Na jednym ze słonecznikami zatrzymałem się na dłużej, aż o mało mnie deszczowe chmury nie złapały. Uciekałem na skraju deszczu.

PS. Kierowca burak z PKS-u to niech wyjeżdża sobie przed przejazd kolejowy swoim "Sanem" a nie dla rowerzystów. Pewnie jak nie widzi lampki mrugającej z siłą latarni morskiej to tym bardzie pociągu nie zauważy.Walnąłem się przez niego w piszczel SPD-em, ale ma szczęście, że zobaczyłem dopiero w domu zadrapanie bo bym go doszedł a nie było by to dla niego przyjemne.





V-max 56,1



Dane wyjazdu:
51.63 km 33.20 km teren
02:15 h 22.95 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Poniedziałek, 8 września 2008 | Komentarze 8

Miliony muszek dosłownie wszędzie się wciskały, czułem się jakbym wpadał w tunel z samymi muchami. Skąd się tego tyle wzięło? Dni coraz krótsze, dziś już wróciłem z roweru jak było ciemno, ale nie ma się co dziwić jak słońce zachodzi o 19:29 :)

Ciekawe po co te kłody narzucali?

W mieście jak zwykle coś się dzieje.
V-max 51,3
Kategoria Over 50