Info

Więcej o mnie. GG:

Azbest87 Darecki De5troy3r djk71 DMK77
Flash Galen katane Młynarz Miciu22 Mnowaczy Pixon Pyszard Sebekfireman siwiutki Sportster Tomalos Vanhelsing karla76 robin stasimon
ICM Słupsk
Garmin Connect
PrimalWear
Garniak
Yerba Mate
Roczne wypociny

Archiwum bloga
- 2020, Grudzień3 - 0
- 2020, Listopad3 - 0
- 2020, Październik2 - 0
- 2013, Marzec4 - 3
- 2013, Luty5 - 5
- 2013, Styczeń6 - 0
- 2012, Grudzień7 - 2
- 2012, Listopad7 - 3
- 2012, Październik11 - 8
- 2012, Wrzesień14 - 2
- 2012, Sierpień14 - 1
- 2012, Lipiec11 - 2
- 2012, Czerwiec12 - 2
- 2012, Maj14 - 8
- 2012, Kwiecień8 - 2
- 2012, Marzec7 - 0
- 2012, Luty1 - 0
- 2012, Styczeń7 - 1
- 2011, Grudzień3 - 0
- 2011, Listopad6 - 5
- 2011, Październik9 - 3
- 2011, Wrzesień5 - 4
- 2011, Sierpień6 - 5
- 2011, Lipiec12 - 14
- 2011, Czerwiec9 - 12
- 2011, Maj9 - 4
- 2011, Kwiecień7 - 12
- 2011, Marzec6 - 6
- 2011, Luty3 - 6
- 2011, Styczeń8 - 18
- 2010, Grudzień6 - 26
- 2010, Listopad7 - 14
- 2010, Październik9 - 9
- 2010, Wrzesień9 - 8
- 2010, Sierpień12 - 11
- 2010, Lipiec16 - 29
- 2010, Czerwiec19 - 35
- 2010, Maj10 - 21
- 2010, Kwiecień12 - 29
- 2010, Marzec7 - 15
- 2010, Luty2 - 7
- 2010, Styczeń2 - 5
- 2009, Grudzień7 - 20
- 2009, Listopad4 - 14
- 2009, Październik10 - 34
- 2009, Wrzesień6 - 19
- 2009, Sierpień12 - 20
- 2009, Lipiec13 - 19
- 2009, Czerwiec8 - 14
- 2009, Maj13 - 17
- 2009, Kwiecień16 - 28
- 2009, Marzec4 - 4
- 2009, Luty1 - 4
- 2009, Styczeń1 - 2
- 2008, Grudzień2 - 6
- 2008, Listopad9 - 34
- 2008, Październik13 - 43
- 2008, Wrzesień12 - 52
- 2008, Sierpień13 - 68
- 2008, Lipiec15 - 93
- 2008, Czerwiec15 - 80
- 2008, Maj17 - 83
- 2008, Kwiecień11 - 42
- 2008, Marzec11 - 49
- 2008, Luty11 - 39
- 2008, Styczeń11 - 54
- 2007, Listopad12 - 55
- 2007, Październik16 - 34
- 2007, Wrzesień12 - 18
- 2007, Sierpień18 - 14
- 2007, Lipiec16 - 3
- 2007, Czerwiec13 - 9
- 2007, Maj17 - 5
- 2007, Kwiecień9 - 2
- 2007, Marzec6 - 3
Dane wyjazdu:
39.86 km
24.00 km teren
01:48 h
22.14 km/h
Pr.max:45.40 km/h
Podjazdy:416 (m)
Temp.avg:14.1
HR max:171 ( 87%)
HR avg:148 ( 75%)
Kalorie: 1221 (kcal)
Rower:GT TempestNiedziela, 6 września 2009 | Komentarze 3
Puki jeszcze nie padało to wyjechałem rano po 8:00 trochę się pokręcić po lasach.Gdyby tak nie wiało to nawet fajnie by było, ale juz pod koniec zaczęły zbierać się powoli z południa chmury burzowe. W lesie prawie przy drodze załatwiała się kobieta, ze śmiechu o mało z roweru nie spadłem. Mogła się chociaż za drzewa schować, ale w okolicy nie ma takiego wielkiego żeby zakryło jej 4 litery :D W lasach sami grzybiarze. Po lesie mogą chodzi cały dzień ale samochodem muszą wjechać gdzie się tylko da, najlepiej pewnie jakby mogli zbierać grzyby jadąc samochodem.
Komentarze
robin | 19:38 niedziela, 6 września 2009 | linkuj
Nie ma to jak poranny wyjazd - ja się chyba starzeję - nie chce mi się w niedziele o 6.00 wstawać :) Pozdrawiam
rammzes | 10:12 niedziela, 6 września 2009 | linkuj
Widzę, że po wczorajszej ulewie w lasach całkiem sucho... Teraz znowu pada i trzeba czekać aż trochę wyschnie to przejadę się na "kozie" w las na Zębowo..
Co do grzybiarzy to w sumie nie mają gdzie stanąć, parkingów nie ma, to wjeżdżają w sam las...
Komentuj
Co do grzybiarzy to w sumie nie mają gdzie stanąć, parkingów nie ma, to wjeżdżają w sam las...