Yerba Mate Store - Największy wybór Yerba Mate i Akcesoriów

Info

avatar QRT30 z Słupsk. Udało mi się przejechać 32744.13 kilometrów w tym 20071.83 w krzaczorach. Średnia 20.53 km/h mogła by być większa ale krzaczory mi to skutecznie uniemożliwiają .
Więcej o mnie. GG:

baton rowerowy bikestats.pl




Na skróty


Azbest87 Darecki De5troy3r djk71 DMK77
Flash Galen katane Młynarz Miciu22 Mnowaczy Pixon Pyszard Sebekfireman siwiutki Sportster Tomalos Vanhelsing karla76 robin stasimon

Linki


ICM Słupsk
Garmin Connect
PrimalWear
Garniak
Yerba Mate

Roczne wypociny

Wykres roczny blog rowerowy QRT30.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
89.94 km 63.00 km teren
04:32 h 19.84 km/h
Pr.max:63.00 km/h
Podjazdy:696 (m)
Temp.avg:
HR max:178 ( 90%)
HR avg:138 ( 70%)
Kalorie: 2265 (kcal)
Rower:Iron Horse

Sobota, 12 czerwca 2010 | Komentarze 2

Parę tygodniu temu pojechałem do Lęborka omijając krajową 6 od północy, ale trekingiem. Tym razem postanowiłem przejechać od południa terenem.
Wyjeżdżając z miasta pogoda była taka sobie, musiałem ubrać kurtkę bo było mi zimno. Dopiero z miastem nie było chmur i było fajnie.

Pierwszy postój zrobiłem dość szybko w Krzywaniu, żeby zobaczyć pałac
Na teren wpuścił mnie gościu, który tu mieszka we wcześniejszych zabudowaniach, bo chyba teren pałacu jest zamknięty. Pałac jest okazały wraz z pięknym parkiem.


Potem ruszyłem nowymi drogami leśnymi i polnym. Zieleń była tak soczyście zielona, że zdjęcia tego nie oddadzą. Miałem dziś problem ze zrobieniem przyzwoitych zdjęć bo było chyba strasznie jasno mimo chmur, większość mi się prześwietlała.

Dalsze odcinki to dużo bruków, ale na fullu nie są straszne i można przejechać kilometrów nimi przejechać bez szkody dla tyłka i nadgarstków

Piachy i bruki mnie dość spowalniają.


Czasami wjeżdżam do miejscowości, zobaczyć jakiś zabytek

Kościół w Budowie

[Dwór w Jaworze
Zbliżając się do mniej nieznanych terenów robię sobie przerwę nad fajnym śródleśnym stawem.



Ruszam fajną szutrówką

w kierunku jeziora nieopodal Karwna

Woda tu jest bardzo czysta, choć teraz jest zmętniał od kwitnących pyłków.

Parę kilometrów dalej znowu się zatrzymuję,żeby przejechać przez bagno, tym razem suchą stopą, bo bardzo fajnie jest zagospodarowane ze ścieżką edukacyjną



Dalej mi się nie chce nawigować i wgrywam ślad od Kifora i po nim się poruszam. Biegnie cały czas zielonym szlakiem. Jest dość szybki oprócz jednego odcinka, gdzie byłą masa kałuż i błota. Uwaliłem się tam jak dziki, chociaż sterałem się wolno przejeżdżać albo przenosić rower.
Na szlaku jest parę fajnych jezior

Jezioro Kozie

Zalew Mikorowski

Potem ruszam dość szybko bo pogoda zaczyna się psuć i miejscami drobno kapie deszcz.
Kategoria Over 50



Komentarze
QRT30
| 09:48 niedziela, 13 czerwca 2010 | linkuj Wiało, wiało ale w plecy :)
rammzes
| 09:41 niedziela, 13 czerwca 2010 | linkuj Łoooo... wodoodporny aparat! ;D Czyżby tam mniej wiało? Bo wczoraj w Słupsku nieźle dawało... Ale za to nie padało.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa naprz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]