Yerba Mate Store - Największy wybór Yerba Mate i Akcesoriów

Info

avatar QRT30 z Słupsk. Udało mi się przejechać 32744.13 kilometrów w tym 20071.83 w krzaczorach. Średnia 20.53 km/h mogła by być większa ale krzaczory mi to skutecznie uniemożliwiają .
Więcej o mnie. GG:

baton rowerowy bikestats.pl




Na skróty


Azbest87 Darecki De5troy3r djk71 DMK77
Flash Galen katane Młynarz Miciu22 Mnowaczy Pixon Pyszard Sebekfireman siwiutki Sportster Tomalos Vanhelsing karla76 robin stasimon

Linki


ICM Słupsk
Garmin Connect
PrimalWear
Garniak
Yerba Mate

Roczne wypociny

Wykres roczny blog rowerowy QRT30.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
63.37 km 42.00 km teren
03:19 h 19.11 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Sobota, 16 lutego 2008 | Komentarze 7

W końcu doczekałem się śniegu tej zimy. Ze względu na brak czasu musiałem wyruszyć już o 8 rano przy -5ºC, na szczęście odczuwalna była też około tego bo dziś było bezwietrznie. Na dzień dobry zapomniałem zabrać maski z samochodu i drałowałem dodatkowo po mieście 5km. Maska przydał mi się tylko na 1,5 godzinki bo później temperatura podskoczyła a od maski całe okulary parowały. Tak mi podpasywały nowe ścieżki z tamtego tygodnia, ze postanowiłem je spenetrować w kierunku odwrotnym do ostatniej jazdy. Prawie cały czas było pod górę i rzadko używana środkowa tarcza poszła dziś w ruch, bo z blatu na stojąco nie szło jechać, za bardzo rzucało po śniegu.






Po większości tras nikt nie jeździł, ślady było tylko moje i leśnych zwierząt.


Jak już wywinąłem orła na muldzie po trakach, to zrobiłem sobie postój. Chciałem się wody napić i zapomniałem wdmuchać z przewodu wody do camelbeka na początku wyjazdu i miałem tylko lód w rurce zamiast wody. Dobrze, że miałem ciepłą kawę. Zamarzł mi również gaz, bo w jednej wsi miałem spsikać watahę psów przed podjazdem po oblodzonym bruku. Dały mi się we znaki te kundle parę wyjazdów temu, więc miał być odwet :D


Pogubiłem się trochę ale przynajmniej fajne tereny odnalazłem.



V-max 36,3 – szybciej się nie dało, bo rower powyżej 30 km już myszkował po śniegu i lodzie.


Kategoria Over 50



Komentarze
QRT30
| 21:00 sobota, 16 lutego 2008 | linkuj LinuxTux ustaw minimalnie wyżej niż ja, bo mi się przestawił. Razem z przednim to ja jestem ochlapany najwyżej do kolan.
azbest87 rower uwalony jest najbardziej po mieście albo po asfalcie bo w terenie to aż lśni. Dziś praktycznie wybrudziłem rower tylko przy przejeździe po mieście parę kilometrów.
LinuxTux
| 19:47 sobota, 16 lutego 2008 | linkuj Pozwolisz, że zrobię miały ot. Mam taki sam błotnik zakładany na sztycę. I teraz jak go ustawić by jak najmniej chlapało na plecy? Metoda prób i błędów?
azbest87
| 19:45 sobota, 16 lutego 2008 | linkuj Ja sobie odpuściłem dzisiaj- pierwszy raz od miesiąc mam czysty rower to niech przynajmniej będzie czysty więcej niż kilka godzin;PP A po za tym u mnie temperatura była w dzień -7, a odczuwalna według wskazań -15 O.o Nie za bardzo mi to pasowało...
Pozdro!
djk71
| 17:42 sobota, 16 lutego 2008 | linkuj Aż się jechać chce jak się patrzy na te zdjęcia. :-)
Booo
| 16:10 sobota, 16 lutego 2008 | linkuj Widzę żę obaj sobie zrobiliśmy terenowe wycieczki po dziewiczym śnieżku :) To niesamowita frajda, każdy kto jeździ tylko w "sezonie:" nie wie co traci ;)
Pozdro!
vanhelsing
| 15:10 sobota, 16 lutego 2008 | linkuj tak ;) Na śniegu to jest dopiero zabawa ! :) Ale muszę Ci pogratulować takiego wyniku, mi dziś nie chciało się kręcić aż tak dużo w takim mrozie, zwłaszcza że u mnie lodowaty wiatr...

Pozdro ;)
Darecki
| 14:32 sobota, 16 lutego 2008 | linkuj Jazda po świeżym śniegu to jest co co rowerowe tygryski lubią najbardziej :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oduma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]