Yerba Mate Store - Największy wybór Yerba Mate i Akcesoriów

Info

avatar QRT30 z Słupsk. Udało mi się przejechać 32744.13 kilometrów w tym 20071.83 w krzaczorach. Średnia 20.53 km/h mogła by być większa ale krzaczory mi to skutecznie uniemożliwiają .
Więcej o mnie. GG:

baton rowerowy bikestats.pl




Na skróty


Azbest87 Darecki De5troy3r djk71 DMK77
Flash Galen katane Młynarz Miciu22 Mnowaczy Pixon Pyszard Sebekfireman siwiutki Sportster Tomalos Vanhelsing karla76 robin stasimon

Linki


ICM Słupsk
Garmin Connect
PrimalWear
Garniak
Yerba Mate

Roczne wypociny

Wykres roczny blog rowerowy QRT30.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2007

Dystans całkowity:764.74 km (w terenie 552.00 km; 72.18%)
Czas w ruchu:36:38
Średnia prędkość:20.88 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:44.98 km i 2h 09m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
36.44 km 12.00 km teren
02:04 h 17.63 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Niedziela, 13 maja 2007 | Komentarze 0

Słupsk – Zębowo – Redęcin – Gać – Swołowo – Krężołki -Wielichowo – Bruskowo Wielkie – Bierkowo – Słupsk
V-max 55,7

Niedzielna wyprawa z rodziną


"Swołowo” - Kraina w Kratę


Bagniska po starym poligonie miedzy Krężołkami a Wielichowem
Kategoria Wife, Kids


Dane wyjazdu:
65.95 km 50.00 km teren
03:21 h 19.69 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Sobota, 12 maja 2007 | Komentarze 2

Słupsk – Kobylnica – Lubuń – Kruszyna – Lulemino – Płaszewo – Żelki – Żelkówko – Mielno – Łysomice – Łysomiczki – Skarszów Dolny – Lubuń – Krępa – Słupsk
V-max 59,5

Straszne dużo błota było na drogach. Racing Ralph'y nie wyrabiały z błotem, zapychały się na maxa i ważyły jakieś 10 kg więcej ;) Na dodatek szukałem nowych szlaków i zdarzało mi się błądzić po wertepach.






Kościółek w Żelkówku – tyle razy przejeżdżałem przez Żelkówko tylko nie z tej strony i nigdy nie zwróciłem uwagi na kościół.




W okolicach Łysomic było bardzo dużo starych drzew, naprawdę fajnie to wyglądało.

Na koniec jak zwykle im bliżej "cywilizacji" tym wiecej wynalazĸow lata po lesie jak nie z psami to tym razem konno. Jadę szlakiem rowerowym i widzę, że ktoś kobyłą zasuwał (musiałem końskie łajno omijać żeby mi spod kół na gębę się nie rozprysło) Po jakimś czasie widzę dziewczę sunie na koniu jakieś sto metrów przed mną koń sie spłoszył i stanął dęba jak na "Czarnych Chmurach" :D Powiedziałem do dziewcza, że tu "kuniem" nie wolno i pojechałem. Ale dziewczę jak to dziewczę zakumało dopiero po jakieś chwili, doszła mnie po jakiś 2 km i do mnie zdziwiona i z pretensjami "że niby co ona ty jeździć nie może" A ja do niej, że nie może i odesłałem ją do Ustawy o Lasach, żeby dokładnie się zorientowała gdzie jeździć może. Chyba ją zatkało albo pomyślała, że jakiś leśniczy na rowerze śmiga bo ani słowem się nie odezwała :)
PS. Dla niezorientowanych w przepisach "UoL” Art 29 pkt 1a. Jazda konna w lesie dopuszczalna jest tylko drogami leśnymi wyznaczonymi przez nadleśniczego.


Kategoria Over 50


Dane wyjazdu:
95.19 km 75.00 km teren
04:27 h 21.39 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Sobota, 5 maja 2007 | Komentarze 2

Poganice – Łupawa – Soszyce – Karwno -Czarna Dąbrówka – Ceromin – Łupawsko – Gałęzowo – Gałęźna Mała – Konradowo – Krzynia – Dębnica Kaszubska – Skarszów Dolny – Krępa – Słupsk

V-max - 50,6 - ledwo się ramy trzymałem jak po konarach zasuwałem

Objechałem cały "Park Krajobrazowy Dolina Słupi” najpierw szlakiem niebieskim z Poganic do Czarnej Dąbrówki, dalej zielnym z Czarnej Dąbrówki do Rez. Projekt „Jez. Czarne” gdzie wskoczyłem na szlak żółty który prowadził już do Słupska.



Kościół w Łupawie z końca XVIII wieku z barokową amboną i drewnianą chrzcielnicą z 1865 roku.


Jezioro Karwieńskie – tak czystego jeziora nie widziałem, woda aż przezroczysta.


Przeprawa przez Łupawę.


Czarna Dąbrówka i okolice


Szlak zielony


Rez. Projekt „Jez. Czarne”


Gdyby nie płot to by już mnie gonił – nie był przyjacielsko nastawiony.
Kategoria Over 50


Dane wyjazdu:
21.30 km 15.00 km teren
00:53 h 24.11 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Piątek, 4 maja 2007 | Komentarze 0

Słupsk - Zębowo - Redęcin - Bierkowo - Słupsk

Polami wokół miasta.




Dane wyjazdu:
25.40 km 13.00 km teren
01:23 h 18.36 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Czwartek, 3 maja 2007 | Komentarze 0

Słupsk - Kobylnica - Lubuń - Krępa - Słupsk

Niby fajnie słońce świeciło ale wiatr wiał zimny z północy.


Kategoria Wife


Dane wyjazdu:
48.00 km 40.00 km teren
02:40 h 18.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Środa, 2 maja 2007 | Komentarze 0

Czołpino – Łeba – Żarnowska – Gać – Izbica – Kluki

Chyba mam pecha do „czerwonego szlaku” do Łeby.
Wczoraj z Rowów nie mogłem znaleźć a dziś na dzień dobry przełaj z rowerem przez wydmy na samym początku. Myślałem, że wymięknę na tych wydmach. Poszedłem na rower a tu ciągle z buta i jeszcze tony piachu wsypywały mi się przez otwory w blokach i nigdzie nie było oznaczenia szlaku . Jak już kasują za wjazd (dziś miałem promocję bo za rower nie skasowali) do "Słowińskiego Parku Narodowego" to chociaż niech oznaczają częściej szlak.

Wszędzie piach, co to Sahara ma być?

Chyba tak szedłem ze 3 km i miałem dosyć czerwonego szlaku, wiec jak się nadarzyła okazja to odbiłem w lepszą drogę.

Daleko tak sobie nie pojechałem max. ze 2 km.

Dojechałem i potem trochę doszedłem drogą do plaży, a tu normalnie raj piach mokry i twardy, szeroko nawet kolarką dało by się pojechać ;) Tak aż do samej Łeby, prędkość przelotowa od 25 do 35 km/h, lepiej niż po asfalcie.


Z Łeby pojechałem kawałek asfaltem do Żarnowskiej (w sezonie ten odcinek polecam tylko dla kamikaze albo samobójców) i wjechałem znowu do Parku. Bardzo fajna droga aż do samych Kluk, która jest częścią międzynarodowego szlaku rowerowego ”międzynarodowego szlaku rowerowego R10”







Chyba musze utworzyć nową kategorię "Almost 50" bo ostatni ciągle mi brakuję paru km do 50 :D
Kategoria Over 50


Dane wyjazdu:
29.16 km 28.00 km teren
01:37 h 18.04 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Podjazdy: (m)
Temp.avg:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
Rower:

Wtorek, 1 maja 2007 | Komentarze 1

Rowy - Podąbie - Orzechowo - Ustka - Zapadłe - Machowinko

Miałem jechać wokół Jez. Gardna ewentualnie gdzieś polatać po Słowińskim Parku w kierunku Łeby, ale niestety w Rowach nie mogłem długo znaleźć czerwonego szlaku. Jak już go znalazłem i przejechałem spory kawałek po piachach okazało się, że jadę nie w tym kierunku. Trasa wiodła klifem z Rowów do Ustki przez Podąbie i Orzechowo (około 17 km). Bardzo fajna trasa, choć czasami musiałem schodzić z roweru, bo nie dało się zjechać albo podjechać (nareszcie przydały się na coś klocki w butach)
AVS na tym odcinku ledwo 16 km/h







Po dojechaniu do Ustki szlak czerwony wiedzie już drogami asfaltowymi w kierunku Jarosławca, a jako że ja nie lubię po asfalcie jeździć wróciłem "szlakiem zwiniętych torów" z Ustki do Machowinka (gdzie czekał już "wóz techniczny" z bandą, czytaj. żona+dzieci).



Zupełnie niezgodna z planem, ale fajna wycieczka.