Yerba Mate Store - Największy wybór Yerba Mate i Akcesoriów

Info

avatar QRT30 z Słupsk. Udało mi się przejechać 32744.13 kilometrów w tym 20071.83 w krzaczorach. Średnia 20.53 km/h mogła by być większa ale krzaczory mi to skutecznie uniemożliwiają .
Więcej o mnie. GG:

baton rowerowy bikestats.pl




Na skróty


Azbest87 Darecki De5troy3r djk71 DMK77
Flash Galen katane Młynarz Miciu22 Mnowaczy Pixon Pyszard Sebekfireman siwiutki Sportster Tomalos Vanhelsing karla76 robin stasimon

Linki


ICM Słupsk
Garmin Connect
PrimalWear
Garniak
Yerba Mate

Roczne wypociny

Wykres roczny blog rowerowy QRT30.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
64.94 km 50.00 km teren
03:21 h 19.39 km/h
Pr.max:51.70 km/h
Podjazdy:760 (m)
Temp.avg:9.6
HR max:186 ( 94%)
HR avg:143 ( 72%)
Kalorie: 1653 (kcal)
Rower:GT Tempest

Sobota, 10 października 2009 | Komentarze 2

Choć zimno to było dziś bardzo fajnie. Pojechałem ze znajomym pośmigać po lasach.
Bardzo długo nie jeździliśmy bo miał on umówiony sparing i ostatnie kilometry cisnęliśmy, żeby się nie spóźnił.
Coś mi dziś aparat szwankował, niby naładowane baterie wrzuciłem a były puste, data się przestawiła i jeszcze zdjęcia poznikały zostało tylko jedno.
Kategoria Not Alone, Over 50


Dane wyjazdu:
52.04 km 38.00 km teren
02:26 h 21.39 km/h
Pr.max:52.00 km/h
Podjazdy:651 (m)
Temp.avg:
HR max:180 ( 91%)
HR avg:146 ( 74%)
Kalorie: 1549 (kcal)
Rower:GT Tempest

Sobota, 26 września 2009 | Komentarze 2

Od 2 tygodniu siedziałem w domu bo myślałem, ze jestem przeziębiony - takie lekkie objawy grypopodobne ale praktycznie bez gorączki. Za długo to trwało a ja ciągle byłem słabszy. Wczoraj wziąłem środki antyalergiczne (m.in. Avamys) i jak ręką odjął. W tamtym roku pierwszy raz alergii dostałem i miałem cały sezon jesienno-wiosenny do dupy zanim lekarze kapneli się co mi dolega. Dziś pojechałem lekko się przewietrzyć. Na początku może i jechałem lajtowo ale ja wpadłęm w lasy to sama noga zapodawała, wjechałem w nieznane przecinki i ostro pod górę byle do przodu nawet nie patrzyłem na GPS'a gdzie jadę. Niestety dziś załadowałem do aparatu zużyte baterie a zapasowych nie wziąłem do plecaka i nawet nei dało rady jednej foty pstryknąć. Faktycznie chyba dostałem alergii na starość bo jakbym był przeziębiony, to teraz bym umierał po takim wysiłku, a czuję się wyśmienicie.
Kategoria Over 50


Dane wyjazdu:
97.68 km 84.00 km teren
04:45 h 20.56 km/h
Pr.max:52.00 km/h
Podjazdy:1244 (m)
Temp.avg:17.5
HR max:181 ( 92%)
HR avg:140 ( 71%)
Kalorie: 2283 (kcal)
Rower:GT Tempest

Sobota, 12 września 2009 | Komentarze 9

Z kolegą pojechałem dziś nad Jez. Głebokie w Dolinie Słupi. Praktycznie cały czas lasami po szlakach turystycznych. Pogoda była bardzo fajna choć pod koniec na otwartej przestrzeni trochę wiało. Ostatnio wszystkie zaplanowane wycieczki kończą się na dziewięćdziesiątym którymś kilometrze.

Na dzień dobry takiego znalazłem, od razu poszedł do plecaka a jutro pójdzie do jajecznicy na śniadanie :)


Chwila postoju na jednej z moich ulubionych miejścówek

Widok z zielonego pieszego

Początek głębokiego

i koniec

Obiekt hydroenergetyczny na końcu jeziora

Fajnie po tej platformie się jechało, całą chodziła jakby inercji dostała.
Kategoria Over 50, Not Alone


Dane wyjazdu:
49.47 km 27.00 km teren
02:17 h 21.67 km/h
Pr.max:45.20 km/h
Podjazdy:508 (m)
Temp.avg:21.0
HR max:174 ( 88%)
HR avg:141 ( 71%)
Kalorie: 1365 (kcal)
Rower:GT Tempest

Wtorek, 8 września 2009 | Komentarze 3

Wczoraj wymieniałem łańcuch i koronki, rower wypucowałem jak nigdy a dziś coś mnie naszło, żeby pojeździć sobie częściowo po polach a resztę po lasach. Po 3 km w polu bylem tak ubłocony jak nie przez cały sezon. Dodatkowo na polach lali gnojówkę więc nie pachniało przyjemnie. Za to w lasach było naprawdę fajnie. Dziś dość dużo jak na mnie pojechałem asfaltem, bo nie chciało mi się więcej taplać po polach w błocie.


Fajny budynek w Luleminie, nie wiem czemu kojarzy mi się z Holandią

Śródleśne jeziorko


Kościół w Objezierzu


Dane wyjazdu:
39.86 km 24.00 km teren
01:48 h 22.14 km/h
Pr.max:45.40 km/h
Podjazdy:416 (m)
Temp.avg:14.1
HR max:171 ( 87%)
HR avg:148 ( 75%)
Kalorie: 1221 (kcal)
Rower:GT Tempest

Niedziela, 6 września 2009 | Komentarze 3

Puki jeszcze nie padało to wyjechałem rano po 8:00 trochę się pokręcić po lasach.
Gdyby tak nie wiało to nawet fajnie by było, ale juz pod koniec zaczęły zbierać się powoli z południa chmury burzowe. W lesie prawie przy drodze załatwiała się kobieta, ze śmiechu o mało z roweru nie spadłem. Mogła się chociaż za drzewa schować, ale w okolicy nie ma takiego wielkiego żeby zakryło jej 4 litery :D W lasach sami grzybiarze. Po lesie mogą chodzi cały dzień ale samochodem muszą wjechać gdzie się tylko da, najlepiej pewnie jakby mogli zbierać grzyby jadąc samochodem.


Dane wyjazdu:
35.44 km 24.00 km teren
01:52 h 18.99 km/h
Pr.max:51.60 km/h
Podjazdy:402 (m)
Temp.avg:18.6
HR max:172 ( 87%)
HR avg:127 ( 64%)
Kalorie: 841 (kcal)
Rower:GT Tempest

Piątek, 4 września 2009 | Komentarze 2

Po pracy bolała mnie głowa i niezbyt się czułem ale stwierdziłem, ze lepiej się przewietrzyć chwile niż siedzieć w domu. Miałem chwile pojeździć po polach ale z każdym kilometrem czułem się coraz lepiej i jechałem nowymi drogami, choć trochę zamulałem bo nie chciałem się forsować a nowe części napędu dopiero przyjdą w następnym tygodniu.

Pola niedaleko Skarszewa Górnego

Za Kusowem, zamiast moich ulubionych terenów leśnych stoi obwodnica, ale przynajmniej takie wielkie rury są pod nią dla zwierzyny to i rowerem przejadę z lasu

Ostatni raz byłęm tu w tamtym roku i miałem zamiar ostro zjechać, ale chłopaki od DH postawili coś takiego. To już nie dla mnie, zjechałem sobie bokiem zachowawczo.


Dane wyjazdu:
63.22 km 50.00 km teren
02:47 h 22.71 km/h
Pr.max:53.40 km/h
Podjazdy:742 (m)
Temp.avg:25.2
HR max:185 ( 94%)
HR avg:141 ( 71%)
Kalorie: 1819 (kcal)
Rower:GT Tempest

Wtorek, 1 września 2009 | Komentarze 0

Po pracy nad Zalew Konradowo. Wczoraj wyczyściłem napęd i zaczął przeskakiwać. Z tego wynika,że lepiej nie czyścić. Trochę mnie to wkurzało bo musiałem na bardzo twardym przełożeniu jechać, potem jakoś się ułożyło, ale i tak łańcuch + zębatki idą do wymiany. Upał tak jak lubię, pewnie ostatni w tym roku.


Widok na miasto z oddali, w linii prostej ~15 km

I na zoomie :)


Dane wyjazdu:
44.92 km 32.00 km teren
02:00 h 22.46 km/h
Pr.max:55.90 km/h
Podjazdy:502 (m)
Temp.avg:19.0
HR max:195 ( 99%)
HR avg:140 ( 71%)
Kalorie: 1237 (kcal)
Rower:GT Tempest

Sobota, 29 sierpnia 2009 | Komentarze 0

Miałem dziś dłużnej pojeździć ale pogoda nie zapowiadała się zbyt dobra, miało niby padać, więc po co moknąc. Wyjechałem ze znajomym po okolicznych lasach i polach na 2 godz., choć pod koniec żałowałem, że dalej się nie wybrałem bo pogoda wcale zła nie była.
Kategoria Not Alone


Dane wyjazdu:
58.14 km 42.00 km teren
02:31 h 23.10 km/h
Pr.max:51.10 km/h
Podjazdy:699 (m)
Temp.avg:20.0
HR max:187 ( 95%)
HR avg:137 ( 69%)
Kalorie: 1525 (kcal)
Rower:GT Tempest

Czwartek, 27 sierpnia 2009 | Komentarze 0

Dość późno i po dużym obiedzie u mamy, od których już zdążyłem się odzwyczaić pojechałem pokręcić się po Dolinie Słupi. Zanim mi się obiad ułożył w brzuchu to minęła prawie godzina jazdy, sam jadam dietetycznie i lekkostrawne a u mamy zasunąłem schabowego, karkówę, ciasto z bita śmietaną, czekoladę. Dla mojego żołądka po ryżu, piersiach i warzywach to był szok :D Ale jak wpakowałęm tyle kalorii to potem miałem siłę kręcić po piachach. W połowie drogi spotkałem w lesie znajomego jak kapcia łatał, poczekałem na niego i potem razem pojechaliśmy. Końcówka jazdy już w ciemku bo dopiero o 21:00 do domu dojechałem. Jeszcze jak na złość nie naładowałem porządnie lampki i jechałem na małej mocy, żeby tylko było oświetlenie.
Kategoria Night, Over 50


Dane wyjazdu:
66.28 km 41.00 km teren
03:05 h 21.50 km/h
Pr.max:54.10 km/h
Podjazdy:667 (m)
Temp.avg:20.9
HR max:185 ( 94%)
HR avg:137 ( 69%)
Kalorie: 1901 (kcal)
Rower:GT Tempest

Sobota, 22 sierpnia 2009 | Komentarze 1

W tamtym roku nieźle się pogubiłem na niebieskim szlaku Dziś postanowiłem sprawdzić go jeszcze raz ale od drugiej strony. Najpierw musiałem dojechać trochę boczną szosą oraz polami. Jak na asfalt, którego nie lubię ze względu na samochody to nie było źle, bo minęły mnie tylko dwa. W końcu dotarłem do niebieskiego szlaku. Faktycznie na mapie papierowej i w GPS jest źle zaznaczony.


Łupawa

i ogromny kasztanowiec przy niej

Tu już zjechałem z niebieskiego ale okazał sie, że kawałek dalej są "drzwi i płot" do lasu, czyli teren ogrodzony. Droga wyglądała zachęcająco, od wysokiej trawy miałem całe buty mokre, chyba musiało podać nocą.

Tu się wkurzyłem "TEREN PRYWATNY". Ta droga to nasyp starej przedwojennej kolei wąskotorowej Stolper Kreisbahn Nie wiem czy, faktycznie to jest teren prywatny czy ktoś sobie tylko tabliczkę przymocował, bo drogi dojazdowe powinny być ogółnodostępne. Ale nie ryzykowałem wjazdu.
Kategoria Over 50